Musicalowe Małe Cuda. Słowo o Czarownicach z Eastwick.
Właśnie dziś przyszedł czas na postawienie sobie ważnego pytania, pytania obok którego żaden widz nie powinien przejść obojętnie: Czy wierzę w CUDA natury artystycznej, które budzą widza ze straszliwej nieświadomości i niewrażliwości na piękno dziejące się na scenie? Jeżeli wierzycie zapraszamy do lektury, jeżeli nie wierzycie - koniecznie zapraszamy do lektury. Wszystkich z radością przeprowadzimy doliną musicalowych cudów, które objawiły się nam 23 kwietnia w Teatrze Syrena . Ale po kolei... Otóż to właśnie, w owo poniedziałkowe popołudnie spotkałyśmy się z Krysią o 11:30 na dworcu w Katowicach. Nieświadome tego, czego miałyśmy wkrótce doświadczyć wsiadłyśmy do pociągu jadącego w kierunku Warszawy z biletami na musical " Czarownice z Eastwick " , trzymanymi mocno w rąsiach, co by nam ich łobuzy nie ukradły. Wyjazd zaczął się dość nieciekawie. Pech chciał, że w niemal całym składzie siadła klimatyzacja, a jako, że były to nowe "klimatyzowane